Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Zmarła przy porodzie w SPSK4. Prokuraturę zawiadomił mąż

Utworzony przez Guest, 29 października 2015 r. o 08:27 Powrót do artykułu
Rodzilam w marcu.CC.trakt porodowy ok opieka super na poporodowym też nie narzekam.jedna miła polozna taka czarna ale niektóre wredne.z tym dzwonkiem prawda z morda po co się dzwoni.dziecko mało z łóżka nie spadło bo mi się zsuwalo ale po co dzwonie.niektóre nie powinny tam pracować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rodziłam tam kilka lat temu. Poród cudowny cięcie przeprowadziła pani doktor w stylu luksusowym. A potem masakra... pielęgniarki tam pracujące to chyba najgorsze pielęgniarki w całym szpitalu. Powinni zrobić weryfikację personelu średniego i prawie wszystkie paniusie zwolnić a zatrudnić takie które mają dobre ciepłe serca...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak jest. Rodziłam przez caly dzień i pielęgniarki mówiły wszystko jest przeciez ok. Myślałam, że zejdę z bólu. Poród masakra. Przy 8 centymetrze miałam bóle parte. W ostatniej chwili zabrali mnie na stół, gdy miałam problemy już z utrzymaniem oddechu i słabłam. A dlaczego? Bo czekali na zmainę na godzinę 19.00, po 19.00 w przeciągu 10 minut byłam na stole. Nie liczysz się ty ani dziecko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaki kierownik taki personel.Oddział i personel mocno przereklamowani.Z własnej woli nigdy nie wybiorę tego oddziału.jakaś młoda ;wykształcona ;[pinda zrobiła mi ekg i podała clexan,a zrobiła to z takim namaszczeniem,że powinna zarobic po gębie.Potraktowała mnie jak kobiete z buszu co nigdy nic nie widziała i nie wie,To jest nowa metoda kształcenia na AM.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja rodziłam tam 2 miesiące temu. Miałam wywoływany poród bo już było po terminie i leżałam dwa dni na trakcie porodowym . Moim zdaniem super opieka, trochę gorzej na oddziale po porodzi już było, ale to loteria jak trafisz na dobre położne to jest super, jak na kiepski to gorzej. Jeśli chodzi o sam poród to wszystko zależy w dużej mierze od organizmu kobiety, jedne znoszą to lepiej inne gorzej. Myślę, że takie tragedie zdarzają się wszędzie. Niemniej jednak nie dziwi mnie, że najbliżsi chcą aby ktoś odpowiedział za to co się stało. Chyba tylko ten kto to przeżył jest w stanie zrozumieć najbliższych tej kobiety. Bardzo współczuję i życzę dużo siły na najbliższy czas!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A PACJENTKA JEDNAK ZMARŁA. Dla nich to tylko kolejny zgon całkiem obcej osoby . Są ludzie którzy mają przeżyć i ci którzy mają umrzeć . Tyle w temacie.... Nie zawsze komentarzy jest aż tyle (mój 66-sty w tym temacie) Nie jest dobrze w tym kraju ze służbą zdrowia ( a może to nie służba ,więc co ?) A no właśnie takie newsy :((
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie mylmy pielęgniarek z położnymi. W ubiegłym roku sama tam rodziłam i wiecie co rewelacyjny jest tam pan położny reszta pozostawia wiele do myślenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja rodzilam tam dwa miesiace temu. Rodzilam 18 godzin tez myslalam ze juz nie dam rady, jednak urodzilam silami natury. Co do personelu racja pan poloznu cudowny pomogl mi gdy dziecko plakalo non stop, bylam bardzp zmeczona, olazalo sie ze dziecko od urodzenia mialo kolki, gdy prosilam polozne dzien wczesniej o pomoc slyszalam tylko prosze podstawiac do piersi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gratuluję dziennikarzowi debilnego artykułu. Coś słaby ten Pani informator (chyba że artykuł jak zwykle ma służyć tylko wywoałaniu sensacji), a informacje które raczyła Pani przekazać służą tylko "uspokojeniu pacjentek ciężarnych". Pacjentka nie przyjechała sama do szpitala tylko karetką ze szpitala w Biłograju z tak zaawansowanym porodem przedwczesnym, że nie można już było wykonać cięcia i po drugie był to skrajny poród przedwczesny !!!!. Dziecko ważyło przy urodzeniu 480g!!!! i niestety 99,999999% takich dzieci umiera. W żadnym kraju na świecie poród przedwczesny w 22 tygodniu ciąży nie jest wskazaniem do cięcia cesarskiego. Dziecko na razie żyje, więc również jak można tu mówić o jakimś błędzie. Kłamstwem jest też, że poród nastąpił po wielu godzinach. Gratuluję też pani rzecznik informacji, że od kilku miesięcy nie było w szpitalu zgonów kobiet ciężarnych. Powinna chyba wiedzieć, że poprzedni taki wypadek zdarzył się wiele lat temu. TO SIĘ NAZYWA RZETELNE DZIENNIKARSTWO!!!!!!
To w czym ma Pani/Pan lekarz problem??? Proszę nie bawić się w tchórza na łamach gazety tylko zaproponować "dziennikarzynie" realne spotkanie przy kawie i kamerach oraz prostujący wywiad rzekę - gdyż na pewno byłoby o czym opowiadać. Zapraszamy ;-) 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie, co się z wami dzieje... Nie różnicie się niczym od islamistów - ukamienować. A prawda jest taka że lekarz nie zawinił.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gratuluje debilom. Dzieciatko zyje do tej pory pomimo ze jest bardzo malutkie. Na 95% doszlo do zatoru wodami plodowymi ktore dostaly sie do krwi. Kobieta przyjechala z bilgoraja w bardzo ciezkim stanie. W tym przypadku powinien odpowiadac tylko i wylacznie Biłgoraj poniewaz przyjeli pacjetke zdrowa trzymali ja tak dwa/trzy dni i gdy jej stan nagle stal sie krytuczny postanowili przetransportowac ja do Lublina. Kobieta ktore zmarla osierocila dwojke dzieci to bylo jej trzecie zastanowcie sie ludzie co wy w ogole piszecie, po dwoch cesarskich cieciach powinno zostac i trzecie wykonane a nie powinna rodzic porodem naturalnym. Tylko i wylacznie wina Biłgoraja!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja również rodziłam w tym szpitalu w 2014 roku i nie mam im nic do zarzucenia. Urodziłam siłami natury. Nastęnym razem zdecyduję się również tam rodzić. Dziwią mnie niektóre negatywne komentarze bo mam zupełnie odmienne odczucia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszyscy narzekają to dlaczego ciagle zajety jest korytarz na patologi ciąży?Przejść nie mozna. Pchaja sie drzwiami i oknami jakby nie bylo innych szpitali. Mówią że niż demograficzny i malo dzieci.Ale tam jak fabryka sztuka i nastepne
No to gdzie iść jak innego wyboru czasami nie ma , na ulicy rodzić.  Jest jakiś problem ,gdyby było wszystko OK to po pierwsze artykułu tego by nie było ,a po drugie_ tej ilości wpisów . Wielu medyków zapomina, że są przede wszystkim po to, aby najpierw pomóc ludziom, a nie zastanawiać się, za ile to zrobią. Pazerni na pieniądze medycy za nic mają nasze zdrowie, dla nich liczy się tylko kasa.Oni niewiele nam pomogą, a w pogoni za pieniądzem mogą nawet zaszkodzić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tez polecam ten szpital! A sensacji szukają jak zawsze!
Bo pewnie tam pracujesz bucu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aby sprawdzić jak duży jest problem łapówkarstwa na porodówkach wystarczy sprawdzić ile osób wybiera w godzinach nocnych pieniądze w pobliskich bankomatach. W ten sposób można zorientować się jakie są stawki. Myślałam , że sprawa Bartłomieja Bonka ukruci ten proceder, ale jak widać polscy lekarze są niereformowalni. Jedynie wysokie kary więzienia mogą tu pomóc
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja też tam rodzilam dwa razy i gdyby był trzeci to tylko tam. Opieka dobra personel miły pomocny.Fachowa opieka POLECAM ten szpital. A niestety takie wypadki się zdarzają i zdarzac będą i bez względu kto komu ile da i.czy wogole coś da.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja również nie polecam tego szpitala, urodziłam synka, w 2014 r. siłami natury i 6 dni po porodzie chodziłam z martwym łożyskiem w sobie... I co usłyszałam? Takie rzeczy się zdarzają i że to moja wina... Ten budynek nie powinien się nazywać szpitalem! Prosiłam o usg, bo 4 doby bolał mnie strasznie brzuch, ale usłyszałam, że to macica się obkurcza i że to tak ma być, dali mi tabletkę przeciwbólową i dalej mnie bolało, a że to był mój 1szy poród to przecież nie wiedziałam jak to jest... No i tak już byłam do wypisu, ale mały miał włączony antybiotyk i musiałam zostać. I dopiero jak łożysko zaczęło ze mnie wypadać i tak stwierdzili, że tam już na pewno nic nie ma, po czym się budzę na kolejny dzień i znowu to samo i dopiero wtedy okazało się na usg (bo wtedy już mnie wzięli) że mam całą lewą stronę w łożysku, więc przeszłam zabieg łyżeczkowania i później też miałam niezłe przygody, ale dużo by trzeba było pisać. Jest to budynek przy ul Jaczewskiego i na pewno nie poleciłabym go nikomu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakby Ziobro znowu został ministram sprawiedliwośći to by znowu bali się brać... a jak byłaby znowu nagonka medialna :D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzeba było dać komu trzeba 3 tysie i żonka by żyła, bo taka jest taryfa. Co Ty taki chłopie niedzisiejszy !!! Chyba życie jej było więcej warte? Chociaż różnie to dziś bywa w rodzinach...
  Obyś w życiu doświadczył takiej samej życzliwości, jaką oferujesz wdowcowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja rodzilam dwa razy i obydwa razy w tym szpitalu i pokecam go zadnej łapówki nie dawałam i było ok wszystko
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...